Rzecznik dyscyplinarny – symbol opresji
Proces prześladowania niepokornych prokuratorów siłami „czerwonej trzynastki” zaczął się natychmiast po połączeniu urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego
W rozmowie, która ukazała się w „Rzeczpospolitej” 22 listopada 2023 r., dr Michał Gabriel-Węglowski, prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, stwierdził: „Jestem twardym przeciwnikiem dintojry i komisji weryfikacyjnych dla prokuratorów w czyimkolwiek wydaniu. Niegodziwości, a tym bardziej przestępstwa wewnątrz naszej instytucji muszą być jednak rozliczone. Nie odpowiedzialnością zbiorową, tylko rzetelnymi postępowaniami przed sądami dyscyplinarnymi i karnymi”. Wypowiedź ta wyraża również moje poglądy.
Symbol prześladowań
Jeżeli szukać symbolu opresji w prokuraturze, trwających już prawie osiem lat, są nim bez wątpienia rzecznicy dyscyplinarni: rzecznik dyscyplinarny prokuratora generalnego i jego pierwszy zastępca oraz po jednym zastępcy dla każdej prokuratury regionalnej. W skali kraju jest to więc zaledwie 13 osób, ale ta „czerwona trzynastka” (czerwień nawiązuje oczywiście do koloru togi) stała się od 2016 r. kluczowym narzędziem do zarządzania strachem tysięcy prokuratorów. Oczywiście, rzecznicy dyscyplinarni istnieli w prokuraturze „od zawsze”. Dopiero jednak w ciągu ostatnich ośmiu lat ich monopol na ściganie dyscyplinarne został systemowo wykorzystany do zwalczania wszelkiej krytyki zarządzania prokuraturą (i szerzej: wymiarem sprawiedliwości) wyrażanej publicznie przez przedstawicieli środowiska prokuratorskiego.
Proces prześladowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta